Wielkimi krokami zbliża się radomskie Airshow. Miłośnikom lotnictwa nie muszę przypominać :-) W skrócie – to najlepsze, największe, najatrakcyjniejsze i najgłośniejsze pokazy lotnicze w Polsce, na których pokazuje się światowa czołówka lotnictwa akrobacyjnego czy wojskowego. Potężne myśliwce z ogromnym naddatkiem mocy są tam „na porządku dziennym” :-)
Do tej pory organizatorów prześladował pech – w 2007 roku doszło do katastrofy polskiej grupy akrobacyjnej „Żelazny”. Dwa lata później – na ziemię runął białoruski SU-27 z dwoma pilotami na pokładzie. Mam nadzieję, że do trzech razy sztuka i nad radomskimi pokazami nie ciąży fatum…
A przy okazji pozwolę sobie przypomnieć, jak wyglądało ostatnie Airshow.
W pierwszy dzień pogoda nie dopisała. Do tego stopnia, ze organizatorzy przerwali pokazy maszyn „szybkich i głośnych”, a dopuścili do lotów jedynie śmigłowce. I, żeby pozostać fair wobec widzów, bilety z pierwszego dnia zachowały ważność również w drugim dniu pokazów.
Amerykański Hercules C-130 na słuzbie w polskim lotnictwie
Biało-czerwone Iskry – nasza „eksportowa” grupa akrobacyjna. Jest na niemal każdych pokazach i piknikach lotniczych w Polsce.
Natomiast na drugi dzień pogoda już zdecydowanie dopisała!
Brytyjskie czerwone strzały – jedna z dwóch głównych atrakcji poprzedniej edycji radomskiego Airshow
Red Arrows, Wielka Brytania
Red Arrows, Wielka Brytania
A to już fińska grupa akrobacyjna Midnight Hawks latająca (tak jak i Red Arrows) na samolotach Hawk Mk 51
Midnight Hawks, Finlandia
A to druga atrakcja pokazów z 2009 roku. Białoruski SU-27 „Black 63”. Niestety, ich pokaz zakończył się tragicznie. Na zdjęciu piloci kołują przed publicznością do startu.
[’]
[’]
[’]
W 2009 roku, po utracie panowania nad maszyną, piloci nie zdążyli się katapultować – do końca próbowali tak skierować maszynę, żeby nie uderzyła w zabudowania niedaleko od lotniska w Radomiu.
Su-27UBM
załoga: płk. Aleksander Marficki oraz płk. Aleksander Żurawlewicz
30 VIII 2009, 13:17
Gorąco polecam album dla upamiętnienia tej katastrofy autorstwa tompaca.
Oby w tym roku nic się nie wydarzyło… Proszę.
Skomentuj
Komentarze