Tak jakoś się stało, że 15 czerwca (w niedzielę!) zwlekłem się przed 5 rano i pojechałem pooglądać samochody. Ja tam na wyścigach czy innych rajdach się nie znam, ale impreza ciekawa. Jeździło wszystko – od zabytków, poprzez cinquecenta, subarki aż do „szuflad”. Focić tego (jeszcze nie umiem), ale walczyłem dzielnie :)
Smacznego!
Instagram