18 i 19 maja po raz kolejny w Krakowie odbyły się targi Tuning Show. Atrakcji było co niemiara. Oprócz paruset przerobionych pojazdów oraz klasyków amerykańskich, były jeszcze pokazy dynamiczne:
Wyścigi maluchów (odpada ten, któremu silnik wybuchnie, albo straci koła), pokazy driftu, Gymkhany, popisy motocyklowe Ostrej Jazdy i wisienka na torcie: Ferrari f355 Challenge Sergio Azzini i Michał Wiśniewski.
W tym wszystkim najbardziej bolała wielkość placu pokazowego – nie było się gdzie rozpędzić, a samochody driftujące przegrzewały się w przeciągu kilku minut.
Niemniej jednak – dla fana motoryzacji to pozycja obowiązkowa. Dla mnie – mam nadzieję, że za rok będzie lepiej ;) Ale ja marudny jestem.
Smacznego!
I na koniec gwiazda wieczoru – Michał Wiśniewski i jego Ferrari. :)
Instagram